6 lutego 2014

Jak jeść smacznie i do syta zachowując piękną sylwetkę, a przy tym wszystkim ćwiczyć uważność - ćwiczenie



Jak rozsmakować się w tu i teraz? W sensie dosłownym!


Uwielbiam kuchnię włoską i w czasie mojego kilkuletniego pobytu w Rzymie miałam możliwość nie tylko nauczyć się gotować od prawdziwych znawczyń sztuki kulinarnej z półwyspu Apenińskiego, ale także, a może od tego powinnam zacząć,poznać to, czym jest Włoskie smakowanie życia.,
Cieszenie się każdym momentem. Spontaniczność. Radość. Prawdziwe rozkoszowanie się smakiem.
Doświadczyłam osobiście, że dla Włochów gotowanie i jedzenie jest prawdziwą sztuką. Wzniosłą czynnością, której należy poświęcać czas i uwagę. Teraz jako coach dodam, że także niesamowitą uważność.
Nie bez przyczyny powstaje mnóstwo filmów i książek poświęconych włoskiemu sposobowi postrzegania wszelkich kulinarnych okoliczności i zamieniania ich w czystą przyjemność.

Na bazie moich doświadczeń dzielę się z Tobą ćwiczeniem, które, o ile stanie się twoją codzienną praktyką przyniesie ogromne efekty.

Po pierwsze pozwoli cieszyć się prawdziwym smakiem potraw
Sprawi, że jedzenie stanie się swoistą medytacją
Zjesz mniej, a i tak będziesz nasycona - co w konsekwencji przełoży się na zdrową sylwetkę i uwaga, uwaga, nadwyżki budżetowe, które można przeznaczyć, na inne dowolnie wybrane przyjemności! :) (To osobiście moja ulubiona korzyść)


Następnym razem kiedy zasiądziesz do posiłku, zanim weźmiesz pierwszy kęs do ust. Przyjrzyj mu się uważnie. Zaobserwuj strukturę, kształt, kolory. Zobacz jak najwięcej szczegółów. Bądź ich ciekawy. Następnie skup całą swoją świadoma uwagę na zapachu. Napełniaj się nim. Z każdym wdechem coraz bardziej, tak by prawie poczuć smak.

Poświęć na to ćwiczenie do 3 minut każdorazowo. Poszerzając swoją percepcję o coraz to nowe faktory takie jak temperatura, gęstość, kruchość, faktura.....

Zobaczysz jak wiele aspektów ma każda potrawa, nawet ta najbanalniejsza!
Napisz jak podoba Ci się to ćwiczenie i co Ci daje jego wykonanie!
Smacznego!!!


fot. Na zdjęciu ja z najlepszą pizzą jaką w życiu jadłam w L'antica hosteria w Trapani (Sicilia). Jeśli tam zawędrujesz skosztuj koniecznie specjałów regionalnych z karty (tych, których nazwy napisane są w dialekcie). Prawdziwa kulinarna rozkosz!

16 komentarzy:

  1. Dobrze najpierw jest nauczyć się jedzenia nie przy komputerze, książce, gazecie i w biegu, tylko naszykować porcję (najlepiej ładnie), usiąść do stołu, nastawić na spokojne jedzenie, a potem... tak jak piszesz :-). I warto brać przykład z Francuzów - jedzą podobno tłusto, podobno niezdrowo, ale celebrują posiłki i są szczupli...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hegemonie, nie byłam jeszcze we Francji i nie wiem jak jedzą jej mieszkańcy. Jeśli będę miała sposobność z chęcią przyjrzę się ich zwyczajom.
      Masz 100% racji! Koniecznie trzeba odłożyć wszystko to co może odciągać od celebrowania posiłku. Jak mówił jakiś mędrzec Zen "Ja kiedy jem, jem, a kiedy myślę myślę."

      Usuń
  2. Takie rozkoszowanie się jedzeniem wydaje się być świetne :) Myślę, że okazja, żeby się na tym skupić nadarzy się dopiero w wakacje, ale zanotuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu chcesz czekać aż do wakacji? Jeśli to ćwiczenie Cię inspiruje, czy nie lepiej zacząć już dziś?

      Usuń
  3. Fajne ćwiczenie, nie pomyślałam o tym nigdy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, zapraszam do przetestowania i podzielenia się twoimi wrażeniami i spostrzeżeniami :)

      Usuń
  4. Bardzo dobre ćwiczenie. Dla niektórych delektowanie się posiłkiem jest oczywiste, jednak wiele osób je w pośpiechu, nie angażując w pełni zmysłów ani nawet świadomości w tę czynność. Z pewnością przyczynia się to w znaczącym stopniu do współczesnej plagi ityłości...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą, połykanie wielkich, niepogryzionych kęsów z głową pełną myśli o uciekającym czasie i milionie spraw do załatwienia może być przyczyną otyłości. Dziękuję.

      Usuń
  5. Trzeba się postarać, żeby potrawy wyglądały pięknie, żeby było przy czym ćwiczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, racja. Też tak masz, że jak potrawa jest zbyt piękna to aż szkoda Ci ją zjeść?

      Usuń
  6. Ćwiczenie w sam raz dla mnie bo niestety dość często jem w biegu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Często jem w pośpiechu :( i najczęściej jak biorę się za jedzenie to jestem już tak głodna, że zjadam bardzo szybko.. Postaram się chociaż spróbować.

    Mam piękne wspomnienia z Trapani :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co Ci się najbardziej podobało w Trapani?
      To dość mało turystyczna miejscowość, dlatego tym bardziej jestem ciekawa twoich wrażeń!

      Usuń
  8. Ja często jem za dużo,... a potem wyrzuty sumienia ;/ Najgorzej jak sie czasu nie am to już wgl jem przy komputerze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedzenie przy komputerze, albo przed tv (jeśli ktoś ogląda) jest o tyle złe, ze nie zwraca się za bardzo uwagi na to, co i jak się spożywa. Myśli i uważna świadomość są zupełnie gdzieś indziej. Ja staram się zawsze wygospodarować czas na zjedzenie normalnego posiłku, staram się wskazuje na to, ze mi także zdarzają się "grzeszki". Jest nad czym pracować!

      Usuń